piątek, 24 października 2014

REFLEKSJE O ŻYCIU?

Czy ktokolwiek z Was zastanawiał się kiedyś co to jest życie? W jakim celu je otrzymaliśmy i co powinniśmy z nim zrobić? Życie jest niesamowitym darem od Boga, dzięki niemu mamy możliwość funkcjonowania. Dużo ludzi mówi, że życie daje nam same cierpienia, a po co żyć, skoro i tak wszyscy umrzemy? Ale zastanówmy się nad tą kwestią troszkę dokładniej.
Już od narodzin nasi rodzice chcą, abyśmy mieli wszystko co potrzebne. Mamy gdzie mieszkać, co ubrać, co zjeść. Przede wszystkim mamy bliskość i wspaniałe uczucie obok, jakim jest miłość. Rośniemy, idziemy do szkoły. Uczymy się i dowiadujemy wielu ciekawych rzeczy, które mogą przydać się w późniejszym życiu. Dorastamy, zaczynamy podejmować decyzję. Zaczynają się schody. Wahania, nieudane próby. Stres przed podjętym wyzwaniem. Dalej idziemy sami. Sami wybieramy szkołę, przyjaciół, sami wybieramy drogę, którą chcemy podążać. Zazwyczaj na tym etapie wielu młodych ludzi po prostu się poddaje. Rezygnują z siebie i swoich celów. Stają się indywidualistami. Czują się osamotnieni. Tylko szkoła, nauka, żeby były 5. Zatracają się w życiu codziennym, zapominają o sprawach własnych, przez co mają w sobie totalną pustkę. Nic ich nie obchodzi. Wszystko przestaje ich obchodzić, nawet rodzina czy kontakty z przyjaciółmi, a raczej osobami, które kiedyś odgrywały rolę przyjaciół. Nie wychodzą z domu. Nie kontaktują się z nikim. Są sami i oszukują się, że dadzą radę w głębi serca wiedząc, że i tak sobie nie pomogą. Oszukują się, jakby na siłę.
Ale czy my, nastolatkowie, mający po 15, 16 lat mamy martwić się o sprawy na które nie mamy najmniejszego wpływu? Dlaczego dotykają nas problemy innych? Dlaczego nie potrafimy zająć się sobą, swoimi sprawami? Przecież są rzeczy ważne i ważniejsze. Czy nasze szczęście nie powinno być dla nas priorytetem, czymś, co powinniśmy stawiać na pierwszym miejscu? Czy nie możemy po prostu ruszyć dupy z kanapy, podnieść głowy do góry i wyjść do ludzi, uwierzyć w lepsze jutro i po prostu żyć pełnią życia? Wyrzucić ze swojego życia niewłaściwych ludzi i niewłaściwe emocje? Czy tak nie byłoby lepiej?
Samotność jest najgorszym istniejącym uczuciem, które niszczy człowieka wewnętrznie. Musisz sobie powiedzieć, że będzie dobrze. Zacisnąć pięści z całej siły i wziąć się w garść. Wiem, że dasz radę.
Po narodzinach myślałam, że otrzymałam od Boga życie wieczne. Coś, co będzie zawsze. Teraz, kiedy przechodzę trudny okres i zmagam się z wieloma problemami uważam, że życie jest do chrzanu. Tyle problemów, tyle cierpień i nieudanych prób. Ale wiem, że jak tylko dożyję podeszłego wieku, lub poważnie zachoruję, to życie będzie dla mnie czymś wspaniałym. Czymś, co chciałabym, aby nigdy się nie skończyło. Życie to pożyczka. Podarowano nam coś pięknego, abyśmy przeżyli ten okres i zapamiętali go na długo. Im człowiek jest starszy, tym bardziej je docenia. Życie jest piękne, to ludzie sobie wszystko komplikują. Ale nie pozwólmy, by miało ono tak smutny charakter. Weźmy życie w swoje ręce, cieszmy się chwilami, które nie trwają wiecznie, wyrzućmy wszystko co złe i zacznijmy żyć tym, co dobre. Patrzmy na świat codziennie tak, jakbyśmy widzieli go po raz pierwszy. O to chodzi. Dacie radę, wierzę w Was! :)))


3 komentarze:

  1. Post ogólnie to bardzo ciekawy ! Kiedyś zastanawiałam się co to życie,ale nie znalazłam aż tylu powodów ! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ansolutnie się z tobą zgadzam!
    weźmy życie w swoje ręce:)

    zapraszam do siebie: justhappyintheclouds.blogspot.com
    Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad w formie komentarza lub obserwacji;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na prawdę świetnie zrealizowałaś ten temat, gratulacje :)

    http://polinska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każdy miły komentarz! :)
jest on dla mnie motywacją do dalszego pisania. ♥