wtorek, 7 października 2014

-; POKAZ MODY ANNISS

Kiedyś, wracając z Zuzią ze szkoły zauważyłam ogłoszenie o naborach na 'modelki' do pokazu na zamku. Pierwsza moja myśl była taka, aby wraz z Zuzią spróbować i się zapisać, jednak bardzo mnie zniechęciła, bo zaczęła narzekać na swój wygląd i na to, że są lepsze i nie ma szans. Jednak jestem osobą upartą i cały czas zastanawiałam się, czy nie pójść sama. Spróbowałam sił i napisałam do jeszcze jednej koleżanki, która ściągnęła mnie na ziemię i poparła słowa Zuzy. Moja mama nie odpuściła. Wsparła mnie i w sumie miała rację, że za zgłoszenie nikt mi nic nie zrobi i przecież nie powiedziane, że mnie przyjmą. Wysłałam zgłoszenie mail'em. Na drugi dzień dostałam odpowiedź. Zaproszono mnie na casting! Nie cieszyłam się jakoś bardzo, bo byłam pewna, że go nie przejdę. 28, w niedzielę (3 dzień wymiany) o 16 poszłam do domu kultury z mamą na rozmowę. Namówiłam także Weronikę, która wcześniej mówiła, że i tak się nie dostaniemy. A tu niespodzianka! Dostałyśmy się obydwie! Warsztaty, próby odbywały się od 1 października. Pokaz na zamku miał miejsce 4. Więc były to 3, 4 dni wyczerpującej pracy. Musieliśmy kilkuosobową grupą się zmobilizować i siedzieć od 14, czasem 16 do 20-21 i pracować. Wymyślać, starać się i dać z siebie wszystko. Pokaz wyszedł wspaniale. Nasz choreograf był z nas dumny i chwilę po pokazie przyszedł i zaczął nas chwalić, przytulać każdego z osobna, tak samo projektantka - Anna Syczewska, która jest sławną projektantką w Krakowie. Na prawdę czułam się wspaniale móc wystąpić w zaprojektowanym przez nią ubraniu. Nie żałuję podjętej decyzji, było świetnie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za każdy miły komentarz! :)
jest on dla mnie motywacją do dalszego pisania. ♥